Polka z urodzenia, Obywatelka Świata z wyboru. Z przeszło sześćdziesięcioma wiosnami spaceruje ulicami Budapesztu w towarzystwie Francuskiego Kochanka (w domyśle żona + troje dzieci). Kochanek lat czterdzieści cztery myśli na głos i z przejęciem:
- Wiesz, nigdy w życiu nie szło mi się z kimś tak dobrze krok w krok
- Jaki jesteś biedny – pomyślała szukając słów odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz