![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuOEVi2080LdozJvG0IwZn2KseU34OKP6AKWChnga5s3r-vyrndY7vW1KfYRr4dquKdBpHOKusUFOedFpIEcI4DNFhpV0MSPcjfne2qY2zxjWN7VoVNi7SdhtSG820GMk4etZ0d5SE0A-8/s640/bistecche3.jpg)
Od lat kiedy Włochy nie są mi obce, jednym z ulubionych dań są steki z rozmarynem przygotowane na patelni grillowej.
Mięso wieprzowe czy wołowe nie jest częstym gościem na moim stole. Nad szynkę czy gulasz przedkładam ryby, sery, owoce i warzywa w różnych kombinacjach. Zapachu i smaku steku ze świeżym rozmarynem jednak naprawdę nie da się zapomnieć. Wspomnienie siedzi ukryte w środku nędznej strukturki uderzając do głowy raz na jakiś czas silnym doznaniem, porywającą soki trawienne myślą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj26tHHS5Xmh1lefHg8Jmvo50eHvb3O4fqdrIGToTE8SQhVGXzx3mxZVwIgbQ5glJnt8Wr7wX2HZOxLATeBEmfoIADi6ciYwUyGD0LJe2y1IKNIiRrdA_LXkCKtvtLqnRSTI6Tb5gO7Vvd7/s640/bistecche1.jpg)
bisteccha (stek z kością)
olej roślinny, oliwa (nie z pierwszego tłoczenia)
świeży rozmaryn
sól, pieprz
Przygotowanie dania jest proste: mięso nacieram odrobiną oleju i oliwy z oliwek, dobrze oprószam solą morską i grubo zmielonym pieprzem. Rozgrzewam patelnię grillową, obsmażam szybko stek z obu stron. Podlewam mięso wodą, dodaje dużo świeżego rozmarynu i duszę około 15-20 minut do miękkości (część czasu pod przykryciem). Woda wyparuje, oliwa z olejem na nowo pomoże w zesmażeniu steku. Gotowe. Mięso koniecznie serwować w towarzystwie dużej ilości sałat.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitQ1zGPIAnnRhrZrVvOauJYDi-Bqvklp6aj0nxORjhXrzMighxQHTZaGTBJe18ThL5MwnzjDiGo-iI1548BxBx_0zQaIbQk7klxoybk2YtN-LDgSL2PqUKWa6DdgP4kEDrRcOoQEa7SzEa/s640/bistecche2.jpg)
9 komentarzy:
A no wlasnie Mich, gdy juz mieso nie gosci na naszych stolach czesto, to wlasnie taki stek jest czyms co moze nas do miesa przekonac ;-) a wiesz, chyba nigdy nie jadlam takiego z rozmarynem, za to ta wersja z grubo mielonym pieprzem to moja ulubiona, wiec czemu nie dorzucic galazki rozmarynu? :-)
Pozdrawiam!
Ja tez jadam mieso dosyc rzadko a jesli juz to w malych ilosciach. Mysle, ze taki stek podbilby moje podniebienie. Ten przepis jest tylko potwierdzeniem, ze prostota smakuje najlepiej :)
Właśnie tłumaczyłam mojemu mięsożernemu szefowi, że raz w tygodniu zmuszam się by jest mięso... Kłopoty z żelazem, na które nic oprócz kroplówek oraz krwistego steku nie pomaga nic ;) Poza tym, pomimo tego że mięso jadam rzadko, to lubię dobry kawał wołowiny, odpowiednio skruszały i rzucony, bez żadnych przypraw, na grill, lub patelnie grilową. Potem wystarczy drobina soli, kilka kropel przedniej oliw, rukola , parmezan i kieliszek Amarone... Następnym razem dodam gałązki rozmarynu :)
o tak, zjeść co jakiś czas dobry stek to nie jest zły pomysł :) nawet jak ma się ciągoty do vege... ;) pozdrawiam!
Nie jadłam, ale widzę się pochylającą nad tym talerzem. Z kieliszkiem wina rozcieńczonego woda gazowaną.
Mlask :)
A tak w ogóle to tez rzadko jadam mięso - moze tak raz na tydzień mam na nie ochotę.
A ja mięsko jadam, choć steki to akurat rzadko niezmiernie :) Wpadnę do Ciebie, tylko podaj adres :DDD
Michu Ta seria wloskich postow powinna byc zabroniona :) Nawet nie wiesz jakie cierpienia zadajesz ludziom i nie mam pojecia skad masz takie ladne swiatlo na zdjeciach :)
Przyprawiasz mnie o zawrot glowy :))
A tak na powaznie to super przepis! Kiedys rozmaryn byl dla mnie fe teraz uwielbiam, ale tez nie za duzo bo mi pozniej igly w buzi zostaja :))))
Sciskam :*
e.
Fatalna prezentacja dania.Wierzę, że smaczne ale wygląda jak podeszwa spod budy z piwskiem
Prześlij komentarz