fajny i prosty ten przepisik,apetycznie ta marmolada wyglada,a takich fig jeszcze nie widzialam,tutaj w sklepach zawsze tylko te ciemno fioletowe widuje.... Pozdrawiam :)
I to jest prawdziwa marmellata! U nas to okreśłiłoby się to mianem powideł figowych.
Wyobrażam sobie ten smak... A na pierwszym zdjęciu to marmellatę ułożyłeś na serze czy to tak grubo ciosane masło? Ciekawam :) Bo tak sobie myślę, że obok wersji słodkiej to musi genialnie smakować na ostrym słonym serze.
dzięki za wrażenia, na pierwszym zdjęciu ser- o słonym nie pomyślałem ale dumnie prezentuje się na fotce philadelfia. Dalej mam ograniczony dostęp do sieci więc pojawiam się rzadko, czekam zmian:)
A i niezle to Ania podsumowala, to takie powidlo figowe, rarytas! Chcialoby sie znow mieszkac w jakims kraju srodziemnomorskim, budzisz w czlowieku wspomnienia Michu :-)
Lubię skupiać się i skupiam na szczególe. Dlatego: zapach ciepłego chleba, ścieranej skórki cytryny, bazylii, mięty rozgniatanej z brązowym cukrem, ciepłych od słońca ogórków, kawy czy waty cukrowej odbieram bardzo intensywnie. Zapraszam do mojej kuchni gdzie przy jedzeniu oddaję czasem do poczytania też kawałek siebie.
8 komentarzy:
bardzo fajny przepis , szkoda że nie mam fig
fajny i prosty ten przepisik,apetycznie ta marmolada wyglada,a takich fig jeszcze nie widzialam,tutaj w sklepach zawsze tylko te ciemno fioletowe widuje....
Pozdrawiam :)
Sięgam łapką po tą kromeczkę :) Uwielbiam dżem figowy, to i takie powidła pokocham :)
I to jest prawdziwa marmellata! U nas to okreśłiłoby się to mianem powideł figowych.
Wyobrażam sobie ten smak... A na pierwszym zdjęciu to marmellatę ułożyłeś na serze czy to tak grubo ciosane masło? Ciekawam :) Bo tak sobie myślę, że obok wersji słodkiej to musi genialnie smakować na ostrym słonym serze.
dzięki za wrażenia,
na pierwszym zdjęciu ser- o słonym nie pomyślałem ale dumnie prezentuje się na fotce philadelfia.
Dalej mam ograniczony dostęp do sieci więc pojawiam się rzadko, czekam zmian:)
Ostatnio przetrzasam sklepy w poszukiwaniu fig :) Zazdroszcze (ale pozytywnie) takich pysznosci.
A i niezle to Ania podsumowala, to takie powidlo figowe, rarytas! Chcialoby sie znow mieszkac w jakims kraju srodziemnomorskim, budzisz w czlowieku wspomnienia Michu :-)
O tak, prawdziwa marmellata, budzaca we mnie kulinarna zazdrosc ;) Taka pozytywna rzecz jasna ;)
Prześlij komentarz